Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli.
Zamówienia SMS 663300770 lub przez Świece-Dobrych-Myśli-by-Ka-de-Cartró
![]() |
Cytrus-jabłuszko-cynamon, sandał - paczula - rozmaryn - cytrus |
21. Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli.
Marek Aureliusz
Część I
Dziś chciałabym wiosennie i krótko :)
Zastanawiam się, czy cytat Pana Marka Aureliusza trzeba jakoś szczególnie komentować i rozwijać ;)
Na pierwszy rzut oka brzmi jasno i konkretnie.
A co miał dokładnie na myśli?
Czy to, że widzimy świat w takich kolorach, w jakich w danym momencie myślimy?
Że wystarczy przypomnieć sobie moment, kiedy Twoje myśli były dobre, uśmiechnięte, a umysł spokojny. Wtedy nawet zimowy, szary krajobraz ukazywał się w pięknej odsłonie, prawda? Ta pustka i zimno nic a nic nie przeszkadzały i łatwo było znaleźć dobre strony. Bo w domu, w cieple i pod kocem, bo gorąca herbata z imbirem, bo narty, bo więcej czasu na czytanie i sen...
A kiedy myśli mamy smutne, rozżalone i wkurzone, to nawet ta piękna wiosna nic nie zdziała, prawda? Nawet jej nie widać.
Czy może miał na myśli coś głębszego? Że nasze myśli mają moc tworzenia tego świata i życia.
I jeśli wypływają z nas myśli pełne miłości, to świat staje się lepszy. A jeśli są to myśli nienawiści, to przykładamy nasze myśli do rozwoju zła na świecie…
Chm…
Jak to jest naprawdę?
Jak myślisz? :)
Na szczęście nasze drogie myśli możemy sobie ustawiać jak chcemy! Tylko trzeba poćwiczyć trochę ;)
To ćwiczmy!
I czyńmy tę Wiosnę i nasze życie najpiękniejszymi każdego dnia. Ile tylko jesteśmy w stanie!
Powodzenia!
***
Sierpnia 20, 2023
Część II
...ciut dłuższa...;)
Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o wysłanie w Jej stronę Dobrych Myśli.
Pierwsza myśl jest taka, że Ona zdecydowanie ich potrzebuje.
I nie tylko myśli. Z resztą oceńcie sami...
Tamtego wieczoru czułam szczęście i spokój, ale jak sami wiecie, takie odczucia naszej rzeczywistości trudno przeciskają się do naszych myśli. Zazwyczaj ciągnie nas w kierunku narzekania, żalu, krytyki, złości i upajania się brakami wszelakimi. Bo nikt nie ma wszystkiego, prawda?
Dostałam wiadomość.
I zawstydziłam się.
Bardzo.
Każdy z nas ma problemy. Przeróżne, ale prawda jest taka, że niektórzy z nas mają Problemy Większe. Takie, z których nie ma wyjścia, wyzdrowienia i rozwiązania za rogiem, czy za rok.
Moja przyjaciółka jakiś czas temu opowiedziała mi o człowieku o imieniu Paul Alexander, który od 70 lat żyje w tzw. "żelaznym płucu". Możecie przeczytać o tym tu:
I od jakiegoś czasu, kiedy nam źle, uśmiechamy się do siebie z moją Przyjaciółką i przypominamy to hasło:
"żelazne płuco".
To hasło pozostanie dla mnie symbolem tych wszystkich ludzi, którzy mają te Większe Problemy, i przypominajką o tym, że ja tutaj, dzisiaj mam dwie ręce, dwie nogi, widzę, słyszę, mówię, czuję, i jestem zdrowa i silna na tyle, żeby pójść na spacer, potańczyć, "wsiąść do pociągu byle jakiego"... ;), po prostu mogę wszystko!
Jak mi jest dobrze... :)
A Tobie?
Jak jest?
Ile braków dzieli Cię od "żelaznego płuca" ?
A może jednak coś tam masz dobrego, za co możesz być wdzięczna/y? ;)
A jeśli nie masz... nie wiem... to jakaś wielka tajemnica w tej niesprawiedliwości życia. Za mała jestem, żeby oceniać czy radzić.
Nie wiem, co bym zrobiła, jak się zachowała, co myślała, gdyby mnie dotknął Większy Problem.
A tu gdzie jestem, w moim punkcie siedzenia, myślę sobie dziś, że ponieważ jestem Szczęściarą, mogę po pierwsze pomagać.
Możemy pomagać materialnie, wiadomo. Wpłacać pieniądze, kupować rzeczy, zorganizować koncert charytatywny, czy zbiórkę.
Możemy pomagać dając CZAS. Pobyć, odwiedzić, porozmawiać.
"...i trzymam Cię za słowo odnośnie (wysłania) Dobrych Myśli ;)"
a czy Dobra Myśl może pomóc?
Zaczęłam się nad tym zastanawiać.
Przecież to tylko myśl... cóż ona może...
a jednak... może Może...? ;)
Jest taki film:
https://youtu.be/dqgP-EW_iYE?si=D65deZvUS--UotoM
Co by się stało gdybyśmy np. przed snem, lub tuż po przebudzeniu uśmiechnęli się i odetchnęli ciepłem, miłością i spokojem, poczuli to w sobie, choćby w jednym westchnieniu, i puścili to uczucie w świat, do tej osoby, lub paru osób, które nie mają teraz mocy, by to wykrzesać, poczuć.
Co by się stało Im?
Co by się stało Nam?
Może nic... a może... ;)
I jeszcze jedno.
Napisałam tam, że jako Kobiety tu i teraz wolne i niezależne, skoro możemy niemal wszystko, to róbmy to z myślą i wdzięcznością o tych, które nie mogły lub nie mogą.
A dziś chciałabym skierować tę wdzięczność za moc możliwości, które mam, i podzielić się szczęściem z tymi, którzy żyją w swoim "żelaznym płucu".
Ty i ja, którzy nie potrzebujemy "żelaznego płuca", żeby żyć, MOŻEMY tak wiele!
Dla siebie i innych.
I wiesz co?
Róbmy to wszystko z podwójną mocą i siłą, dla siebie,
ale i dla NICH, dla tych milionów dzieci i dorosłych, którzy tego nie mogą.
Z wdzięcznością, która może zrodzić miłość i moc Dobrych Myśli dla nich.
Nawet jeśli przez moment poczują tylko subtelne Ciepło wokół serca.
Jeśli istnieją Dusze, gdzieś tam, a może w nas... Jeśli, jak mawiają, jesteśmy wszyscy połączeni..., to niech Ci "żelaźni" poczują przez nas to Szczęście i Wolność, którego Oni być może nigdy już nie zaznają tu na Ziemi.
Doceńmy to co mamy, cieszmy się tym i DZIELMY. Mamy tak nieprawdopodobnie wiele.
ZDROWIE, SZCZĘŚCIE I WOLNOŚĆ
ZRZUTKA DLA PATRYCJI💞
https://zrzutka.pl/y7zgx5
Ps: A jak kompletnie nie wiesz, jak te myśli swoje przywołać do porządku, odezwij się do mnie :* Trochę mogę podpowiedzieć ;)
ZAMÓWIENIA SMS 663300770 lub FB
Komentarze
Prześlij komentarz