Bzzzzz... Odważny jest nie ten kto się nie boi...;)

Zamówienia SMS 663300770 lub przez Świece-Dobrych-Myśli-by-Ka-de-Cartró 

                 

                           
                            Zapach odganiający komary i inne owady ;)
                             cytrusowo-miętowo-rozmarynowo-korzenny

14. Odważny jest nie ten, kto się nie boi, ale ten, kto bojąc się – nie ucieka.

Dobry wieczór :) 
Ten - wyjątkowo dobry, z listą 357 w tle, której wieki nie słuchałam. Nawet ciekawe niektóre nowe kawałki, Brodka, Peter Gabriel, Nosowska..., obok przytulona, mrucząca Ruda, patrząca z wyrzutem, jak ja mogę klikać w klawiaturę zamiast głaskać Ją po pyszczku, no tak...

Tym razem nie losowałam myśli. Tym razem wybrałam myśl z przymrużeniem oka, myśląc o tych nieszczęsnych komarach, które już się przebudziły i całe lato będą nam dokuczać bzycząc na różnych częstotliwościach i kłując z apetytem.
A my znowu będziemy albo uciekać, albo szukać sposobów, jak im te częstotliwości zakłócić. 
Jeden ze sposobów to zapach. 
Może być z mojej świecy ;)
Olejków tam wlałam tyle, że głowa mnie rozbolała ;P

Także możemy spróbować i mimo strachu nie uciekać przed tymi niemile widzianymi towarzyszami letnich wieczorów.

A tak na bardziej poważnie.

Z tą odwagą to nie taka prosta sprawa, prawda? Bo też i dużo strachów nas otacza, tych namacalnych i tych w głowie naszej. Głównie.
I to nic złego się bać. To po pierwsze i najważniejsze. Wszyscy się czegoś boimy.
I to nic złego uciekać. To instynktowne. Czasem trzeba, czasem brak sił na stawianie czoła strachom i potworom spod łóżka.
Ucieczka bywa najprostszym rozwiązaniem. I to jest w porządku. 
Przede wszystkim trzeba być w zgodzie ze sobą i o siebie dbać.

Ale :)
To tak jak z tymi komarami trochę. Można uciec z pięknego ogrodu czy tarasu i schować się do domu.
Albo
można znaleźć sposób :D
Ubrać się szczelnie, wypsikać chemią lub olejkami eterycznymi (zdecydowanie polecam to drugie ;), zapalić świeczkę, lub po prostu dużo machać rękami ;P

Z pewnością sposobów na komary jest więcej.

I z pewnością jest mnóstwo sposobów na radzenie sobie z naszymi strachami. Bo czasem te bzyczące, męczące strachy mogą odgonić nas od czegoś wartościowego i pięknego.

Także życzę Wam odwagi! 
Ubierzcie przysłowiową skórę hipopotama, rozpylcie wokół zapach siły i pewności siebie, i cieszcie się pięknymi, letnimi wieczorami i rozgwieżdżonym niebem.
W każdym razie nie przestawajcie szukać sposobów na te Wasze strachy. 
W końcu coś znajdziecie. 
Na pewno!

PS: Na zdjęciu obok świec, moja nalewka cytrynowa. Na jednym blacie robiły się świece, na drugim naleweczka! Było cytrusowo dziś mocno! ;)


ZAMÓWIENIA SMS 663300770 lub FB














Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wszystko jest... PRZED Tobą, tylko obróć się w dobrą stronę ;)

Hej! Ty! Nie poddawaj się, dobrze? ;) - Dzień Kobiet