Wszystko mija... a Miłość trwa

 Zamówienia SMS 663300770 lub przez Świece-Dobrych-Myśli-by-Ka-de-Cartró 

Konwalia, lawenda i cedr..

        8. Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija 
                                  i 35. Spokój Ducha :)

Dziś dwie myśli. Jedna już była, ale chciała jeszcze raz ;)
Ta o przemijaniu. Najwyraźniej jest nam potrzebna. 

                                            Zerknij TU.

A ja, od wielu tygodni, noszę w sobie myśli o Miłości. Zerknęłam na listę myśli, a tam Spokój Ducha mrugnął do mnie, i do tych myśli o Miłości.

Spokój Ducha to moje marzenie od wielu lat. Szukam go nieustannie, i znajduję, ale nie chce zostać na stałe. 
Chwytam go w dłonie jak promienie słońca lub płatki śniegu. Jest przez chwilę, czasem kilka godzin, i znika, ucieka gdzieś, kryje się jak przyczajony kot pod krzewem lawendy. Czasem znika zupełnie, a czasem w oddali słyszę jego jednostajne mruczenie.

Czy jest sposób, żeby został? Żeby owinął się wokół serca tym swoim miękkim, ciepłym futrem, i otulił swoim spokojem na zawsze?

Zastanawiałam się, kiedy przy mnie, we mnie jest? Kiedy go czuję?
Spokój Ducha...

A on przychodzi z Miłością.
Zawsze z Miłością.
Nierozerwalnie.

Spokój Ducha to Miłość która Cię otula, ogrzewa, mruczy i wycisza.
Bo kiedy jest Miłość, nie potrzeba nic więcej.
Kiedy czujemy się Kochani.

Spokój przychodzi w przytuleniu kogoś bliskiego, w dobrym słowie, kubku gorącej herbaty podanej przez ukochaną osobę, w spojrzeniu pełnym zrozumienia, Spokój przychodzi w kocie, który wskakuje na kolana gdy płaczesz i wtula swój pyszczek w zakamarek przedramienia, Spokój przychodzi w orzeźwiającym powiewie wiatru na twarzy, i w świetlistych promieniach słońca, Spokój przychodzi w ciepłej wodzie, która spływa po karku, plecach i ramionach, i zmywa cały stres, Spokój przychodzi w muzyce, 
i wreszcie Spokój przychodzi w modlitwie, zwłaszcza tej milczącej...

...a to wszystko to Miłość.
W wielu przeróżnych wymiarach i postaciach. I jeśli pomyślisz, to tej Miłości jest tam nieskończona ilość. Tam w świecie, i tu blisko, na wyciągnięcie ręki, a może i w środku, w skupionym oddechu.

Spokój Ducha... czy jest sposób, żeby został? Żeby owinął się wokół serca tym swoim miękkim, ciepłym futrem, i otulił swoim spokojem na zawsze?

Daj się kochać :)
Po prostu.

Pozwól. Otwórz wszystkie drzwi i okna, i lufciki! Niech płynie do Ciebie Miłość ze wszystkich możliwych źródeł, od Boga, Rodziny, Przyjaciół, Dobrych Ludzi, od Zwierząt i Przyrody.

                       Nic nie musisz robić, tylko otwórz drzwi.
   I pozwól.
                        To wystarczy.

Bo gdy czujemy się kochani, zaopiekowani, bezpieczni, przychodzi wymarzony Spokój Ducha, i jest. I otula. I już wszystko jest dobrze :)


Gustav Mahler - Adagietto. Symphony No. 5 in C sharp minor, 1901-02. Wiener Philharmoniker, Vienna Philharmonic Orchestra, Leonard Bernstein, 1973.
...napisana w miłości...


ZAMÓWIENIA SMS 663300770 lub FB











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wszystko jest... PRZED Tobą, tylko obróć się w dobrą stronę ;)

Hej! Ty! Nie poddawaj się, dobrze? ;) - Dzień Kobiet